Jako organizacja pozarządowa, której działania skupione są na pomocy chorym na raka, chcemy zabrać głos wobec dramatycznej sytuacji małych firm z branży urodowej w Polsce. Wiele z tych firm to nasi Partnerzy. Osoby, które dawno temu zgłosiły swój akces, by służyć umiejętnościami, talentami, zasobami, ludziom chorym na raka. Program Daj Włos!, dzięki któremu tysiące kobiet w trakcie chemioterapii mogły otrzymać peruki z włosów naturalnych, opiera się w dużej mierze na współpracy z salonami fryzjerskimi. Setki fryzjerów profesjonalnie ścięły tysiące warkoczy, aby pomóc chorym. Z gabinetów piękności wiele z naszych Podopiecznych wychodziło na chorobowe zmagania z permanentnym makijażem, który pozwalał im potem miesiącami śmielej patrzeć w lustro. Na warsztatach urodowych trenowały swoje umiejętności w dbaniu o siebie w czasie terapii. Tatuażyści robili artystyczne cuda wokół ran po operacjach mastektomii i innych. Niezliczone porady pielęgnacyjne sprawiały, że chorym chciało się żyć, zdrowieć. Dla nas „trudna sytuacja małych zakładów z branży beauty”, to dramat dobrych ludzi, którzy od zawsze byli gotowi pomagać innym i teraz potrzebują pomocy. Z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia wielu chorych na raka, „branża beauty” to branża terapeutyczna.
Drodzy! Wiedzcie o tym, że w Fundacji Rak’n’Roll myślimy o Was jako Przyjaciołach, życzymy siły przetrwania, możemy i chcemy świadczyć o tym jakimi jesteście wspaniałymi Ludźmi.
Peace, love & Rak’n’Roll!